Przejdź do treści

Muzyka

autor: redaktor an. Dominika Buczek

Muzyczna droga do Boga

Skąd biorą się talenty i jaką rolę odgrywają w naszym życiu? Rozwiązania tych pytań postaramy się poszukać dzisiaj. Najlepszą odpowiedzią na nie jest oczywiście Pismo Święte. Już w liście do Rzymian  zostaje nam przedstawiona wizja Kościoła jako ludzi tworzących jedno ciało w Chrystusie. 

Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność – podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami. Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary: bądź dar proroctwa – [do stosowania] zgodnie z wiarą; bądź to urząd diakona – dla wykonywania czynności diakońskich; bądź urząd nauczyciela – dla wypełniania czynności nauczycielskich; bądź dar upominania – dla karcenia. Kto zajmuje się rozdawaniem, [niech to czyni] ze szczodrobliwością; kto jest przełożonym, [niech działa] z gorliwością; kto pełni uczynki miłosierdzia, [niech to czyni] ochoczo.

List do Rzymian 12, 4-8

Ten sam obraz ukazany jest w Pierwszym Liście do Koryntian

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.
Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.

Pierwszy List do Koryntian 12; 4-11, 27-31

Z obu tych fragmentów możemy wywnioskować, że każdy z nas uzyskał od Ducha Świętego spersonalizowane dary. Posiadając unikalny dar każdy członek Kościoła jest niezbędnym elementem potrzebnym do funkcjonowania całej wspólnoty. Biblia zachęca nas do rozwijania tych łask i używania ich dla dobra społeczeństwa. Czasem za bardzo porównujemy się do innych, kiedy tak naprawdę to, co nas dzieli, sprawia, że jesteśmy całością, do której każdy może wnieść coś od siebie. 

35 rozdział Księgi Wyjścia dodatkowo podkreśla, że Bóg obdarza nas darami, abyśmy mogli z ich pomocą wypełniać jego plany i cele. Pismo Święte mówi tam, że: „Wówczas Mojżesz przemówił do Izraelitów: «Oto Pan powołał imiennie Besaleela, syna Uriego, syna Chura z pokolenia Judy, i napełnił go duchem Bożym, mądrością, rozumem, wiedzą i znajomością wszelkiego rzemiosła, by obmyślił plany robót w złocie, w srebrze, w brązie, oraz prac nad przystosowaniem kamieni do ozdoby i nad obróbką drzewa potrzebnego do wykonania wszelkich zamierzonych dzieł. Dał mu też zdolność pouczania innych, jak i Oholiabowi, synowi Achisamaka z pokolenia Dana. Napełnił ich mądrością umysłu do wykonania wszelkich prac, zarówno kamieniarskich, jak i tkackich, oraz barwienia fioletowej i czerwonej purpury, karmazynu, bisioru, a wreszcie zwyczajnych prac tkackich, tak że mogą sporządzać wszelkie przedmioty, a zarazem obmyślać ich plany.

Przechodząc trochę bardziej na pole muzyczne możemy zastanowić się jaką rolę odgrywa tak naprawdę talent, a jaką ciężka praca?

Zapytaliśmy o to naszych uzdolnionych RAMowiczów.

Według znaczącej ilości osób talent jest czymś co daje nam dobry początek.Odgrywa szczególną rolę w początkowych latach wchodzenia w muzyczny świat. Jest świetną zachętą i wskazaniem drogi, którą możemy się kierować w samorozwoju. Jednak bez naszego wkładu i chęci jest bezużyteczny. Może dać nam ogromne ułatwienia. ale opierając się tylko na nim nie zajdziemy daleko. Bez ciężkiej pracy i zaangażowania nie mamy szansy go pielęgnować i pogłębiać. Czy taka praca może być dla nas przytłaczająca? Jasne, ale jeśli rzeczywiście kochamy muzykę to nie jest to dla nas za bardzo uciążliwe. 

Jedni mają większy talent inni mniejszy. Możliwe, że jest gdzieś granica, gdzie mogą dojść jedne i drugie osoby. Natomiast jeśli ktoś nie posiada muzycznego daru, ciężko będzie mu się przebić ponad przeciętność, co jednak nie wyklucza sukcesu. Talent można nadrobić ciężką pracą. A ciężkiej pracy nigdy nie zastąpi talent. To znaczy, że posiadanie talentu nic nie daje? Oczywiście, że daje. Jest darem, ale to od nas zależy co z nim poczniemy. 

W takim razie co może pomagać w rozwijaniu swoich pasji?

Większość osób twierdzi, że największym wsparciem dla nich są ich bliscy. Przyjaciele, nauczyciele, rodzice oraz nowi ludzie, których mogą poznawać. Możliwość rozwoju z innymi i patrzenie na tworzenie muzyki, jako na coś, co lubimy robić, znacznie pomaga. Instytucje, gdzie znajdują się ludzie o takich samych zainteresowaniach są kluczowe w rozwoju. Drugi człowiek potrafi sprawić, że nawet praca zamienia się w przyjemność. Często potrzebujemy nie tylko wysiłku i poświęcenia, ale po prostu słowa wsparcia, docenienia i pochwały dla tego co robimy. Osiąganie sukcesów w danym polu dodatkowo motywuje. Nasi muzycy zaznaczają jednak, że bardzo ważne jest zauważanie roli Boga w tym wszystkim. Modlitwa i wdzięczność pomaga nam zrozumieć, że jesteśmy wyjątkowi, a Bóg wspiera nas, podsuwając coraz to nowe możliwości. Dlatego bardzo ważna jest otwartości i uważność na jego znaki oraz świadomość talentu, którego nie możemy zakopać.

A w jaki sposób muzyka potrafi przybliżyć nas do Boga?

Muzyka pozwala modlić się z większym zaangażowaniem i duchem poprzez słowa pieśni. Pozwala wyrzucić z siebie wszystkie emocje i wyrazić siebie w relacji z Bogiem. Wpływa na naszą psychikę i uczucia. Tworząc muzykę można dawać Bogu całego siebie, autentycznie, nie ma miejsca na udawanie. Architektura i muzyka, choć nie najistotniejsze w kościele, tworzą spójność, która unosi duchowo i pomaga nam być bliżej Boga. Odpowiednio przygotowana oprawa muzyczna Mszy Świętej pozwala lepiej skupić się na tym co najważniejsze. Co więcej, teksty zawarte w pieśniach są dla nas bardziej przyswajalne, niż sam tekst bez muzyki. Tło muzyczne niesamowicie jednoczy wszystkich na modlitwie, np: śpiewających w scholi i pozwala wspólnie przybliżać się do Boga. Ponadto słuchanie muzyki poza liturgią, przykładowo podczas spacerów, pozwala nam dostrzec piękno w naszym otoczeniu, danym nam przez Stworzyciela. 

Dziękujemy wszystkim RAMowiczom za ich szczere wypowiedzi! 

A was czytelników zachęcamy do zatrzymania się na chwilę nad fragmentami Pisma Świętego, które znalazły się w tym artykule i kontemplacji związanej z własnymi talentami. Zapraszamy także do przesyłania swoich refleksji na adres redakcja.amicus@gmail.com

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Proszę wpisać nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z linkiem do ustawienia nowego hasła.